26.08.2024
Wiele rodzicom zawdzięczamy-uczą nas odkąd przyszliśmy na świat.Z biegiem lat w okresie nastoletnim zaczyna człowiek się buntować przeciw nakazom i obowiązkom.Jeżeli rodzina jest rozbita jeszcze trudniej jwst wszystko pogodzić a znalezienie kompromisu graniczy z cudem.Gdy człowiek wchodzi w małżeństwo jest zdania że kończy się wtrącanie w nasze życie.Nic bardziej mylnego nasi dawni opiekunowie potrafią narzucić zdanie a co najważniejsze decyzje.Często z takiego powodu zaczynają się zgrzyty między małżonkami.Dlaczego akurat dziś o tym pisze.Być może dlatego, że czuje się coraz popuychana w stronę którą wybieram świadomie wraz z mężem w końcu jesteśmy rodziną i wszystko co sie dzieje wokół nas wymaga rozmowy i wzajemnego szacunku.Ostatni czas był trudny.Za sprawą moich rodziców zaczęliśmy być przemęczeni codziennymi telefonami i wiadomościami.To jeszcze bardziej zniechęca nas do nich.Mam takie momenty że chciałoby się odciąć od tego co jest zwłaszcza pod kątem wolnego wyboru.Myślę że nie tylko ja mam podobny problem a jednak uparcie i konsekwetnie należy postępować tak jak mówi serce a nie rozum.
Dodaj komentarz