05.11.2024
Tak to w życiu bywa,gdy dużo się dzieje spraw naraz.Ostatnio było Święto Zmarłych, a ja pogrążona w zadumie odłożyłam pewne sprawy na bok.Niby wszystko się dzieje swoim rytmem, a jednak człowiek myśli o innych osobach, szczególnie gdy są bliskie i nie mają łatwo w życiu.Życie to wieczna niespodzianka, gdy masz wrażenie że się otworzyło już wszystkie prezenty w środku coś idzie nie tak. Czasami nasze życie bywa przewrotne, bo gdy bardzo chcemy by było po naszemu dzieje się odwrotnie.Ta śwadomość podkreśla walkę jaką toczymy z naszym losem i gdzie w danym miejscu jesteśmy.Trzeba jednak również brać pod uwagę to co dobrego się dzieje w naszym życiu każdego dnia.Może czasami nawet zawodzimy samych siebie a co dopiero innych.Nasze życie to szereg decyzji tych dobrych i złych, które wybieramy sami, lub przynajmniej próbujemy sami ogarnąć.Jak co miesiąc zbliża się Adoracja w naszej parafii.Dla mnie to szczególny czas gdy się wyciszam, nabieram spokoju serca na sprawy które wciąż są obecne.Moje życie bez Adoracji i wspólnoty kościoła było prawie puste.Sercem oddaje to co się u mnie dzieje, a potem sercem otwartym patrzę na innych.Człowiek noe powinien być sam!